Już w pierwszych dniach okupacji niemieckiej zaczęły powstawać samorzutnie w Tomaszowie, a później i w okolicznych wioskach, zalążki podziemnego frontu. Ośrodkami organizacyjnymi stawały się przedwojenne organizacje: socjalistyczne Towarzystwo Uniwersytetu Robotniczego, Związek Harcerstwa Polskiego, Związek Peowiaków, Związek Ochotników Wojennych i Związek Podoficerów. Ponadto dołączać zaczęła młodzież nie związana dotychczas z żadną organizacją polityczną czy też społeczną. Wszyscy jednakowo odczuwali pragnienie dalszej walki i chęć odwetu za doznaną klęskę.
Zalążki ruchu oporu powstawały także w Straży Ogniowej, Zarządzie Miejskim, szpitalu, fabrykach, zwłaszcza w Tomaszowskiej Fabryce Sztucznego Jedwabiu, a nawet w pewnych skupiskach domów, jak np. przy ul. Sosnowej od strony ul. Nadrzecznej czy też w kompleksie ulic: Spalskiej, Dobrej i Dworcowej. Początkowo czynności narzucały się same. Zastępca komendanta Straży Ogniowej, Mieczysław Haensel wraz z Tadeuszem Szajermanem i gronem kobiet z oddziału pomocniczego straży, roztoczyli troskliwą opiekę nad jeńcami Polakami oraz rannymi żołnierzami znajdującymi się w szpitalu miejskim. Pracownicy Zarządu Miejskiego: Edward Bączewski, Julian Chrzanowski, Ryszard Hess, Jan Klimkiewicz, Helena Klimkiewicz, Henryk Nowak, Michał Woźniak i Jan Wójcik wzięli na siebie baczną obserwację skupionych w gmachu magistratu, miejskich i powiatowych władz okupacyjnych oraz ostrzegali poszukiwanych przez policję działaczy politycznych i społecznych.
W Ubezpieczalni Społecznej Stanisław Arkuszyński, Zdzisław Józefowski i Marian Kotarski również podjęli działalność konspiracyjną, rozszerzając systemem trójkowym łańcuch chętnych do współpracy. W Wilanowie czynności propagandowe podjęli: Jan Jaruga, Janina Józefowska, Zofia Kłos, Kazimierz Kucharski, Władysław Marciniak oraz pracownicy Biura Robotniczego i Biura Zamówień.
Następna faza rozwoju ruchu oporu nastąpiła w październiku 1939 roku, kiedy to powstały w Tomaszowie dwie niezależne od siebie organizacje. Jedną z nich utworzył Jan Jaruga ps. „Sęp” wraz z Janem Matuszczakiem ps. „Lis”. Dla swego ugrupowania organizatorzy przyjęli nazwę „Związek Armii Polskiej”. Wkrótce powstało w Tomaszowie 8 kół tej organizacji, po 12 członków oraz koła w okolicznych wioskach.
Drugą organizacje zawiązało ośmiu młodych mężczyzn: trzej bracia, Walerian, Adolf i Edward Bączewscy, ich szwagier Leon Sowa, Zbysław Gorzelak, Tadeusz Górnicki, Henryk Nowak i Stanisław Rychter. W myśl postanowienia ośmiu powołana do życia organizacja miała do pewnego czasu obywać się bez nazwy i bez dowódcy, a wszelkie sprawy związane z jej kierowaniem podzielono między organizatorów. Postanowiono również nie zaprowadzać ewidencji członków, a tylko pozwalać rozszerzać się organizacji w sposób dowolny i nie kontrolowany. W późniejszym okresie organizacja ta przyjęła nazwę „Polski Związek Powstańczy”. Do organizacji pozyskano grupę osób ze szpitala miejskiego skupioną wokół intendenta Tadeusza Nizwalda. Szczególnie podatny grunt organizacja ta znalazła w zachodniej części nowo utworzonego przez okupanta powiatu tomaszowskiego i sąsiadujących gminach powiatu piotrkowskiego. Ogniwa organizacji tworzyli tutaj: Zygmunt Michalski – właściciel cegielni na Dąbrowie, Bolesław i Władysław Rudzińscy, Stefan Malewski, zamieszkały w Godaszewicach, nauczyciel Tadeusz Jeżak, adiunkt Nadleśnictwa Nagórzyce Czesław Błaszczyk oraz sekretarz tego nadleśnictwa Marian Czaplicki. Licząc na ofensywę wojsk francuskich i angielskich na wiosnę 1940 roku, organizacja zaczęła od gromadzenia broni pozostawionej po lasach przez Wojsko Polskie podczas kampanii wrześniowej. Kilka sztuk karabinów wydobyto z „Niebieskich Źródeł”. Jeden ciężki karabin maszynowy odnaleziony w lesie koło tartaku w Jeleniu przewieziono do cegielni Michalskiego w Dąbrowie, a następnie zakopano na podwórku posesji Kazimierza Murawskiego. Placówki we wsiach Nagórzyce, Wiaderno i Smardzewice oliwiły i zakopywały znajdowaną broń w miejscach oznaczonych.
W listopadzie 1939 roku mieszkaniec ulicy Sosnowej, Adam Barczak, krążący w celach handlowych po powiecie opoczyńskim, niespodziewanie zetknął się z konnymi żołnierzami majora Henryka Dobrzańskiego – Hubala. Po powrocie do Tomaszowa poinformował o tym Mariana Kotarskiego, przywódcę podziemnej grupy wywodzącej się z przedwojennego PPS – u. Po naradzie, na którą zaproszono jeszcze dwóch innych organizatorów tomaszowskiego podziemia: Tadeusza Nizwalda z PZP (Polski Związek Powstańczy) i Mateusza Turskiego z TUR- u (Towarzystwo Uniwersytetu Robotniczego), postanowiono nawiązać ścisły kontakt z partyzanckim oddziałem i wszcząć silną akcję celem zapewnienia oddziałowi zaopatrzenia w granicach potrzeb. Do tej akcji dołączył także Jan Jaruga z ZAP – u (Związek Armii Polskiej). Równocześnie ruszyła akcja werbunkowa, mająca na celu powiększenie stanu osobowego oddziału. Do końca jego działalności w kwietniu 1940 roku, przewinęło się przez niego ponad 100 Tomaszowian, a akcję pomocy w żywność, odzież i medykamenty rozwinięto na dużą skalę. Zaangażowane w to były całe rodziny Osińskich, Grabczaków, Dryńskich, Skorków i Lange. Młodzi chłopcy, Zdzisław Kiełbasiński, Janek Gałczyński oraz ich koledzy przeprowadzali zbiórkę pozostawionych przez Wojsko Polskie mundurów, pasów, koców i plecaków. Wszystkie te rzeczy gromadzono w jednym miejscu, skąd odwoził je do miejsca zakwaterowania oddziału, członek podziemia, właściciel pary koni, Mieczysław Lange.
W grudniu 1939 roku powstały w Tomaszowie jeszcze dwie odrębne organizacje. Jedna z nich, mające powiązania z Warszawą, przyjęła stamtąd nazwę „Związek Polski Niepodległej”. Trzon organizacji stanowili byli członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej, działającej w czasie I wojny światowej. Grupa tomaszowska została założona 10 grudnia przez Wiktora Greleckiego, Stanisława Arkuszyńskiego i Kazimierza Kucharskiego. Dzięki aktywności wkrótce objęła swym zasięgiem okoliczne wsie i miasteczka: Będków, Ujazd, Koluszki, Zaosie, Opoczno, Rawę i Czerniewice, licząc w swoich szeregach ponad 600 zaprzysiężonych członków.
Druga organizacja, także o zasięgu ogólnopolskim, pod nazwą Związek Odbudowy Rzeczypospolitej, była zawiązana w Tomaszowie z inicjatywy braci Mieczysława i Kazimierza Kaźmirowskich, nauczycieli i działaczy harcerskich. Niezależnie od organizacji męskiej powołano do życia sekcję kobiecą, „Pomocniczą Służbę Żołnierską”, której komendantką w Tomaszowie została Zofia Kłos.
W końcu września 1939 roku powołano w Warszawie tajną organizację pod nazwą „Służba Zwycięstwu Polski”, przekształconą w listopadzie rozkazem gen. Sikorskiego w „Związek Walki Zbrojnej”, uznawany za jedyną organizację mającą prawo działać, jako wojskowy ośrodek dyspozycyjny w kraju. Według ustalonej struktury organizacyjnej Polska została podzielona na okręgi, odpowiadające województwom, te zaś na mniejsze jednostki zwane inspektoratami, a te z kolei na odwody. Zgodnie z tym podziałem, Tomaszów Mazowiecki, jako obwód, wszedł w skład inspektoratu piotrkowskiego w okręgu łódzkim. Na inspektora piotrkowskiego został powołany były legionista, kapitan Aleksander Mikuła ps. „Miłosz”.
Pod koniec grudnia pojawił on się w Tomaszowie przeprowadzając rozmowy z przywódcami tomaszowskiego podziemia m.in. z Nizwaldem, Wojewódzkim, Kotarskim, Jarugą i Klimkiewiczem. Wszyscy oni wyrazili zgodę na połączenie ze „Związkiem Walki Zbrojnej”. Już w marcu 1940 roku „Miłosz” na stanowisko komendanta obwodu Tomaszów Maz. wyznaczył byłego hubalczyka, rotmistrza Józefa Walickiego ps. „Józef”. Jako kryptonim obwodu przyjęto pseudonim dowódcy. W skład odwodu weszły: z powiatu piotrkowskiego – gmina Golesze i północna część gminy Bogusławice; z powiatu brzezińskiego – gmina Łazisko; z powiatu rawsko – mazowieckiego – gminy: Lubochnia, Budziszewice, Rzeczyca, Inowłódz i z powiatu opoczyńskiego – gmina Unewel.
Ponieważ grunt był już przygotowany wcześniej przez „Miłosza”, około 25 marca dokonane zostało połączenie w „Związek Walki Zbrojnej” czterech do tej pory odrębnych tomaszowskich grup: Tadeusza Nizwalda ps. „Okierski”, Mariana Kotarskiego ps. „Sarna”, Jana Jarugi ps. „Sęp” oraz Antoniego Korwin Kowalewskiego ps. „Korybut”.
Dla inspektora „Miłosza” te wstępne poczynania nowego komendanta obwodu, który skupił pod swoją komendą w ramach ZWZ ok. 800 członków, były zbyt skromne jak na możliwości tak dynamicznego ośrodka walki wyzwoleńczej. Dlatego co tydzień wizytował obwód przynaglając „Józefa” do stałych kontaktów z rejonami, zorganizowaniu zbrojnych plutonów szturmowych, otwarciu tajnych kursów szkoleniowych z różnych specjalności itp. Temu wszystkiemu, dzielny w otwartej walce lecz nie umiejący odnaleźć się w żmudnej pracy konspiracyjnej rotmistrz Walicki, nie potrafił sprostać. Dochodziły do tego jeszcze problemy z rozeznaniem w mieście i powiecie, gdzie często wielu najczynniejszych członków podziemia nosiło rdzennie niemieckie nazwiska, zaś niektórzy zajadli folksdojcze nazwiska czysto polskie. W związku z tym, w przeświadczeniu, że nie sprosta zwiększającym się z dnia na dzień obowiązkom, w lipcu 1940 roku rotmistrz Józef Walicki, za zgodą inspektora „Miłosza”, opuścił stanowisko komendanta odwodu „Józef”.
Na opróżnione miejsce inspektor skierniewicki zaproponował jednego ze swych komendantów obwodu, który zagrożony aresztowaniem musiał opuścić teren pracy, porucznika Marka Karskiego. Oficjalnie obwód tomaszowski nowy komendant objął w sierpniu 1940 roku, przybrawszy nazwisko Stopa dla celów policyjno – meldunkowych, zaś dla celów konspiracji pseudonimy „Andrzej” i „Mateusz”. Zamieszkał początkowo w szpitalu miejskim, przenosząc się po pewnym czasie do Nadleśnictwa Nagórzyce.
Pod koniec 1940 roku Karski podporządkował ZWZ jeszcze jedną grupę Mateusza Turskiego ps. „Wilk”. W tym też czasie ustalono skład osobowy sztabu obwodu. Z-cą komendanta został Jan Jaruga ps. „Sęp”, szefem sztabu Tadeusz Nizwald ps. „Okierski”, obejmując ponadto stanowisko komendanta miasta, adiutantem komendanta obwodu mianowano Bolesława Rudzińskiego ps. „ Bolrok”, kwatermistrzostwo objął „Satyr”, referat organizacyjno –mobilizacyjny objął Czesław Błaszczyk ps. „Huragan”, referat informacyjny (wywiad) Jan Klimkiewicz ps. „Kogut”, referat szkoleniowo – operacyjny Marian Kotarski ps. „Sarna”. Zostały także ściśle określone granice rejonów obwodu tomaszowskiego oraz wytyczono zakres działania ich komendantów. Obwód podzielono na dziewięć rejonów: rejon Olszowa – komendant Walerian Bączewski ps. „Waler”, rejon Studzienki – komendant Tadeusz Jeżak ps. Chorzęta”, Wąwał – Bolesław Jabłkowski ps. „Niwa”, Brzostów – Stefan Zieja „Bertan”, Królowa Wola – leśniczy Antoni Gabrysiewicz ps. „Stasia”, Lubochnia – do 19 grudnia Jan Szamański ps. „Lis”, a po nim Gawełkiewicz ps. „Biały”, Rzeczyca – „Zagon”, Budziszewice – Stanisław Owczarek ps. „Słowik”. Rejon Spały podporządkowano bezpośrednio kierownikowi referatu wywiadu obwodu.
W tym czasie siły obwodu Tomaszów wynosiły 31 oficerów, 15 podchorążych, 214 podoficerów i 1050 szeregowych.
Całkowite zakończenie formowania Związku Walki Zbrojnej w obwodzie Tomaszów Mazowiecki nastąpiło w 1941 roku, kiedy to w lutym podporządkowano tej organizacji tomaszowską grupę Związku Polski Niepodległej i na początku lipca grupę Związku Odbudowy Rzeczpospolitej.
Tekst: Jarosław Pązik
Na zdjęciu: Rotmistrz Józef Walicki ps. „Walbach”, „Józef” – odznaczony Krzyżem Virtuti Militari za kampanię wrześniową, hubalczyk a następnie pierwszy komendant tomaszowskiego Obwodu Związku Walki Zbrojnej. Rozstrzelany przez Niemców 28 maja 1942 roku