Atrakcją Skansenu Rzeki Pilicy są nie tylko unikatowe obiekty i eksponaty, ale także świadectwa historii w miniaturowym wydaniu. Powszechnym zainteresowaniem wśród zwiedzających skansenowy młyn cieszy się na przykład niezwykła kolekcja makiet młynów wodnych z dorzecza Pilicy oraz pilickich mostów i motorówek, a także parowca „Pilica” z połowy XIX wieku, wykonana z niezwykłą maestrią przez już, niestety, nieżyjącego gorącego pasjonata historii regionalnej, a zarazem wytrawnego modelarza i wielkiego przyjaciela pilickiego skansenu – tomaszowianina Jerzego Sosnowskiego. Podobnie duży podziw wzbudza również tutaj eksponowany unikatowy w skali kraju zestaw ruchomych modeli młynów, będący dziełem emerytowanego mistrza fachu młynarskiego ze Zgierza – Jana Ekiela.
Na miano modelarskiego majstersztyku zasługuje także specjalnie wykonane dla skansenu dzieło mistrza stolarstwa z Królowej Woli – Artura Kopczyńskiego (na zdjęciu obok – po lewej). Jest nim wierna miniatura drewnianego promu, łączącego do lat 80-tych XX wieku brzegi Pilicy kolo wsi Mysiakowiec (gm. Poświętne, pow. opoczyński, woj. łódzkie). Z uwagi na swoją specyficzną, właściwą tylko dla Pilicy, konstrukcję prom ten został dokładnie udokumentowany i opisany w literaturze fachowej.
Mówiąc najkrócej, jego specyfika polegała na zastosowaniu tzw. ślizgu, tj. podłużnego koryta o skośnym dnie, przymocowanego do burty wystawionej na działanie prądu. Uniemożliwiało to gromadzenie się na burcie gałęzi i konarów drzew oraz drobnego lodu i rónych śmieci niesionych prądem rzeki. Ponadto, w odróżnieniu od promów używanych na innych rzekach Polski, promy pilickie napierały na stalową linę od strony wody górnej, a nie dolnej.
Te i inne szczegóły zostały pieczołowicie odtworzone w modelu promu z Mysiakowca, wykonanego w skali 1:10 przez A. Kopczyńskiego. Oprócz historycznych publikacji, udostępnionych przez skansen, w swojej pracy odwoływał się on do relacji starszych mieszkańców tych okolic, pamiętających jeszcze przeprawy przez Pilicę drewnianymi promami. Praca nad tym modelem zajęła mu niemal całą minioną zimę. Warto podkreślić, że jej imponujący efekt Pan Artur przekazał Skansenowi Rzeki Pilicy w darze. Model promu z Mysiakowca stał się od razu atrakcyjnym uzupełnieniem czynnej obecnie w skansenie wystawy pt. „Pilickie przeprawy”. W przyszłości eksponat ten będzie cenną pomocą naukową w studiach nad przestrzenią kulturową Pilicy i innych rzek polskich.
W tych dniach o nowy eksponat wzbogaciła się również stała ekspozycja modeli pt. „Trofea Pilicy w miniaturze”. Składają się na nią wykonane w jednakowej skali 1:35 modele siedmiu niemieckich pojazdów wojskowych, które w styczniu 1945 roku zakończyły swój szlak bojowy właśnie w tej rzece, a które w latach 1988-2002 zostały z niej wydobyte. W tej kolekcji znalazły się różne odmiany transporterów opancerzonych i ciągników artyleryjskich. Większość z nich po wydobyciu z Pilicy trafiła do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Jeden z ciągników, wydobyty w 1999 roku pod Tomaszowem Mazowieckim, stał się eksponatem Skansenu Rzeki Pilicy. Ten ważący 16 ton eksperymentalny ciągnik Sd.Kfz 8 (wersja DB10), będący jedynym takim egzemplarzem zachowanym na świecie, w pełni zasługuje na miano „perełki” zbiorów tomaszowskiego skansenu. Rzadkim i cennym trofeum Pilicy okazał się także ciągnik artyleryjski typu Sd.Kfz 9 FAMO, wydobyty w 1989 roku z Pilicy koło Białej Góry. Jest to jeden z 11 takich pojazdów zachowanych do tej pory na świecie i jedyny w polskich zbiorach. Trafił on najpierw do zbiorów warszawskiego MWP, a od kilku lat jest eksponowany jako depozyt tej placówki w Skansenie Rzeki Pilicy.
W tych dniach wspomnianą wcześniej kolekcję modeli uzupełniła, jako ostatnia, miniatura półgąsienicowego transportera opancerzonego typu Sd.Kfz 251/7 w wersji saperskiej. Jego wrak został wydobyty z Pilicy w 1996 roku koło Wyśmierzyc (pow. białobrzeski, woj. mazowieckie) i trafił do zbiorów prywatnych. Jego model jest dziełem wytrawnego, tomaszowskiego modelarza – Rafała Andryszkiewicza. Prace tego laureata wielu krajowych i zagranicznych konkursów modelarskich, prowadzącego obecnie pracownię modelarską przy Młodzieżowym Domu Kultury w Tomaszowie Maz., odznaczają się wielką dbałością o szczegóły i wierność historyczną.
Dodajmy, że oprócz miniatury transportera wydobytego z Pilicy kolo Wyśmierzyc R. Andryszkiewicz wykonał dla tomaszowskiego skansenu modele trzech innych niemieckich pojazdów – trofeów Pilicy, a w tym transportera „Rosi”, znajdującego się w zbiorach Muzeum w Tomaszowie. Pozostałe modele z tej kolekcji są dziełem Sławomira Pękali i Macieja Lewandowicza, związanych do niedawna ze wspomnianą pracownią tomaszowskiego MDK.