Orzeźwiający chłód stał się podczas trwających obecnie tropikalnych upałów ważnym atutem Grot Nagórzyckich. Podczas, gdy na zewnątrz żar leje się z nieba, a słupek rtęci na termometrach codziennie przekracza 30 stopni Celsjusza, to w najdalszych czeluściach dawnej kopalni piasku kwarcowego temperatura sięga zaledwie 11 stopni! Bliżej wejścia termometr wskazuje parę kresek więcej. W porównaniu do chłodniejszych pór roku temperatura wewnątrz grot podniosła się tylko o kilka stopni.
Doceniają to turyści licznie ściągający w tych dniach do nagórzyckiej, naturalnej „chłodni”. Tylko w okresie od 1 do 11 sierpnia tutejszą Podziemną Trasę Turystyczną, administrowaną przez tomaszowski Skansen Rzeki Pilicy, zwiedziło ponad 2 tysiące osób. Największą frekwencję odnotowano podczas minionego weekendu, kiedy do grot weszło prawie 750 zwiedzających. Nie sprawdziły się więc obawy o niekorzystny wpływ obecnych, wyjątkowo dokuczliwych upałów na podjęcie decyzji o wyprawie do tomaszowskiej podziemnej atrakcji turystycznej.
Z pewnością panujący w grotach chłód nie jest ich jedyną zaletą. Goście chwalą także oryginalną aranżację podziemnej trasy, opowiadającą zarówno o geologii i historii Grot Nagórzyckich, jak też o związanych z nimi legendach. Warto podkreślić, że sporą grupę wśród zwiedzających obecnie groty stanowią goście zagraniczni, przyjeżdżający m.in. z tak gorących krajów południowych, jak Hiszpania i Włochy. Nie brakuje także turystów z innych krajów europejskich. Zarówno im, jak i pozostałym gościom Grot Nagórzyckich warto przypomnieć o zabraniu na ich zwiedzanie dodatkowego okrycia, aby uchronić się przed skutkami znacznego i nagłego ochłodzenia.