Aktualności

Aleksandra Piłsudska i Józef Piłsudski w Tomaszowie Maz. i Spale

Józef Piłsudski w Spale - 1921 r. (archiwum Skansenu)W związku z przypadającą w tym roku 150. rocznicą urodzin Józefa Klemensa Piłsudskiego (1867 – 1935), warto przypomnieć nadpilickie akcenty związane z Naczelnikiem Państwa i jego żoną Aleksandrą. Więcej „Piłsudski nad Pilicą”

„Historie odnalezione” Andrzeja Kobalczyka ukazują się w stałym cyklu w piątkowych wydaniach „Tygodnika 7 Dni” – dodatku do „Dziennika Łódzkiego” (mutacja Tomaszów Mazowiecki, Opoczno).

Matrymonialne oszustwo tomaszowskiego fryzjera

Na zdjęciu: Centrum Tomaszowa na pocztówce z lat 30. ubiegłego wieku. Zbiory Jerzego PawlikaTematyce kryminalno-sądowej poświęcano wiele miejsca w międzywojennych gazetach. Łakomym kąskiem dla ówczesnych żurnalistów były zwłaszcza przestępstwa o charakterze obyczajowym. Na łamach gazet często zamieszczano relacje z procesów oskarżonych o takie czyny. Toczyły się one również w Tomaszowie, o czym donosił na przykład łódzki dziennik „Ilustrowana Republika” w wydaniu z 8 marca 1934 roku. Zamieszczony w nim sensacyjny artykuł opatrzono podwójnym tytułem: „Bigamista przed sądem tomaszowskim. Skazany został na 1 rok więzienia”. Więcej „„Historie odnalezione Andrzeja Kobalczyka””

„Historie odnalezione” Andrzeja Kobalczyka ukazują się w stałym cyklu w piątkowych wydaniach „Tygodnika 7 Dni” – dodatku do „Dziennika Łódzkiego” (mutacja Tomaszów Mazowiecki, Opoczno).

Groźne sąsiedztwo chemicznego molocha

Zbiorniki z chemikaliami na terenie TFSJ (okres międzywojenny). Zbiory Jerzego PawlikaWażną i dobroczynną rolę w życiu Tomaszowa odrywała przez ponad 80 lat wielka fabryka włókien sztucznych w dzielnicy Wilanów. Dawała przecież zatrudnienie wielu tysiącom mieszkańców miasta i okolic. Z drugiej jednak strony chemiczny moloch stwarzał duże zagrożenie dla ludzi i środowiska naturalnego, emitując wielkie ilości trujących substancji. Na terenie wilanowskiej fabryki dochodziło również do groźniejszych wypadków. Więcej „„Historie odnalezione Andrzeja Kobalczyka””

Do góry